Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Zwaliśmy miłością.bmp

white_pigeon / Wiersze - moje / Zwaliśmy miłością.bmp
Wiersze - moje - Zwaliśmy miłością.bmp
Download: Zwaliśmy miłością.bmp

1,37 MB

(800px x 600px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Samotna łza spływa po rozgrzanym policzku
Tworząc drogę wprost z oczu do serca
Gdzie znika, by odrodzić się jak feniks
W kąciku oka i ponownie opaść w otchłań
Rodzi się i płynie, by umrzeć śmiercią tragiczną

Zrodzona w mych bólach i samotności
Sprawia, że chcę na kolanach błagać
Byś spojrzał na mnie tak jak dawniej
Byś powiedział słowa, których tak łaknę
Byś dotykał w sposób, jaki pragnę

Łza znalazła siostrę bliźniaczkę
Ból rozerwał stęsknione serce
Za dotykiem i uśmiechem tęsknię
Za Twoim ciepłym słowem i radością
Tęsknię za tym, co zwaliśmy miłością

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

obrazekKir
Tragedia uświadamia ludziom
Jak ulotne jest życie
Jak niewiele trzeba by je utracić
Jedna sekunda, jedno uderzenie
Tracisz oddech, serce przestaje bić

Tym razem była ich niemal setka
Niewinnych, kochających serc
A Ty śmiejesz się z tragedii…
Nieczuły człowieku
Zastanów się jaki wielki ból
Dotknąłby twego serca
Gdyby tam był ktoś Ci bliski

Czy nadal potrafiłbyś cieszyć się, widząc śmierć?
Czy nadal byłbyś zły, na kir przywiązany do flagi?
A może wyryłbyś ten znak w swoim sercu?

W moje serce wbita jest Biało –Czerwona Flaga
A do niej przewiązałam kir.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Moje przemyślenia dedykuję wszystkim tym, którzy robią okrutne żarty na temat śmierci którejkolwiek ze stu osób, które zginęły w Smoleńsku. W obliczu śmierci nie ma nic zabawnego.
Być może nie jestem dobra w pisaniu wierszy, ale nie o to w tym wszystkim chodzi...
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Wiersze - moje - Moje wiersze.jpg
Noc przykryła świat kocem bez gwiazd Lodowatym jak śnieg ...
Noc przykryła świat kocem bez gwiazd Lodowatym jak śnieg i twój nikły dotyk I Łzy spływające po moich policzkach Zamarzają gdzieś na dnie twojego serca Twoje usta milczą jak zaklęte Łkam cichutko w dłonie - ty się odwracasz Krzyczę - ty każesz mi zamilknąć Uciekam - ty mnie nie gonisz I wszystko traci sens Nawet słowa Wracam nie mogąc bez Ciebie żyć Nawet jeśli wszystko jest szare i ziemne Nawet jeśli serce pęka w rozpaczy Nawet jeśli wiem, że nasz związek tylko rani Wracam, ponieważ bez Ciebie tracę oddech I przez chwilę wszystko jest dobrze Całujesz, dotykach, mimo to wciąż milczysz Ja czekam na dwa magiczne słowa Które nigdy nie nadchodzą W cierpieniu siadam na łóżku i płaczę Jakbym straciła ostatnią kroplę nadziei A stara melodia wciąż powraca i zabija Nie widzę twojej twarzy - jedynie plecy W swoim chłodzie zachowujesz się tak Jakbym istnieć dla Ciebie przestała Łkam cicho w poduszkę - ty się śmiejesz Kiedy przestaję - ty rozdrapujesz rany Klękam przed Tobą błagając o miłość O te dwa piękne słowa, których potrzebuję Ty mnie odpychasz, tak jakbym była nikim W koło ta sama melodia Te same słowa Bez znaczenia To co się we mnie tliło - umiera Ty wciąż depczesz moje serce Coraz mocniej, coraz bardziej Jednak nie płaczę jak dawniej Twoje ramiona przestają być niebem Stają się piekłem, z którego uciec pragnę Więc chwytam pustą walizkę Która przypomina teraz moje serce Chowam nasze zdjęcie na jej dnie Bym nie zapomniała jak mnie raniłeś Bo wiem, nie ma już nic co mogłabym ratować Mówię, że odchodzę - ty się śmiejesz Lecz kiedy zauważasz walizkę w mej dłoni Twe serce obdarte z uczuć zaczyna ponownie bić Gdy nie widzisz w moich oczach strachu przed życiem Wszystko się zmienia - śmiech staje się łzami Dwa magiczne słowa - te na które czekałam Wypływają z twoich ust jak balsam Szkoda, że teraz są bez znaczenia
Wiersze - moje - Heart_in_a_Cage_by_feainne.jpg
Zamykam serce Za towarzystwo obrałam sobie ciszę Wzdych ...
Zamykam serce Za towarzystwo obrałam sobie ciszę Wzdychając do niespełnionych marzeń Wyobrażam sobie własny uśmiech Którego nikt nie widział od dawna Myślę, że tak będzie lepiej… Dla ciebie i dla mnie W drżącą dłoń chwytam długopis Wyciągając ozdobny papier Piszę jedno krótkie słowo Zwyczajne “kocham” Choć nie jestem pewna… Czy to wciąż aktualne Zamykam zmęczone powieki Próbując przypomnieć sobie Czasy kiedy jeszcze coś czułam Kiedy potrafiłam zaufać Wiem, że to odeszło Tego już nie ma Otwieram z westchnieniem oczy Ciche łzy spływają po policzkach Wypuszczam z drżącej dłoni długopis Bo nie wiem jak mam się przyznać Niemy krzyk wyrywa się z mych ust I z trzaskiem zamykają się bramy mego serca
Wiersze - moje - Samotność.jpg
Otoczona srebrnym blaskiem księżyca Czując na sobie doty ...
Otoczona srebrnym blaskiem księżyca Czując na sobie dotyk nocnego chłodu Obserwuję ciemność, która jak płaszcz Otula wdzięcznie moje miejsca ukochane Wsłuchując się w ciszę Niemy szept zimowego wiatru Krzyczy mroźnym oddechem Że to nie jest miejsce dla mnie Zatem gdzie powinnam odejść Gdzie powinnam udać się tej nocy By szczęścia zaznać, choć odrobiny By poczuć ciepło, choć przez chwilę Gdzie znajdę odpowiednie miejsce Wsłuchując się w ciszę W otchłań mroku cofam się powoli Ściskając dłoń nocy w swojej dłoni Milczenie pożera mnie, trawi od środka Znów nie wiem co ze sobą zrobić Czy zastanawiałeś się kiedyś Dlaczego samotność tak boli?
Wiersze - moje - Iluzjonistka.jpg
Patrząc w dal - witam kolejny dzień Z szerokim uśmiechem ...
Patrząc w dal - witam kolejny dzień Z szerokim uśmiechem podając Ci dłoń Jak czarodziejka - z rękawa sypię żartami Na mojej twarzy maluje się szczęście Wszystko jest dobrze Zasypujesz mnie tysiącem słów Opowiadasz o kolorach - o różu Mówisz o kwitnących kwiatach Wszystko tak piękne - tak jasne Wszystko jest dobrze Uśmiecham się słuchając uważnie Jak piękne jest twoje życia - nie moje Mówisz, że i ja muszę mieć szczęście Widać to w moich oczach - błyszczą Wszystko jest kłamstwem
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności