BABCIA AGATA HASŁO - JEZUS
widziany: 29.11.2016 15:45
-
434 -
4001 -
460 -
320
5501 plików
1185,03 GB
Gatunek: dla dzieci
Produkcja: Polska
Data premiery: 23.12.1973
Reżyseria: Anna Sokołowska
Scenariusz:Jadwiga Korczakowska, Anna Sokołowska, Jacek Korcelli
(na podstawie książki Jadwigi Korczakowskiej "Bułeczka")
Muzyka: Maciej Małecki
Zdjęcia:Jacek Korcelli
Scenografia: Andrzej Płocki
Opis filmu:
Sześcioletnia "Bułeczka" po śmierci rodziców trafia do domu wuja. Mała kuzynka Dziunia przyjmuje ją bardzo niechętnie. Dziewczynce brak rodzinnego ciepła. Wuj nie może poświęcić jej wiele czasu, a jego żona jest wciąż nieobecna -- pracuje jako reżyser w innym mieście. Prowadząca dom gospodyni Małgorzata bezkrytycznie kocha Dziunię, a do "Bułeczki" nie czuje sympatii. W końcu "Bułeczka" ucieka do poznanego kiedyś wiejskiego weterynarza.
Po zniknięciu dziewczynki Dziunia zaczyna rozumieć, jak wielką krzywdę wyrządziła kuzynce swoją dokuczliwością. Wyrzuty sumienia dręczą także gosposię. Odnaleziona "Bułeczka" wraca i już w atmosferze serdeczności adaptuje się w nowej rodzinie. Ciężka choroba Dziunie zbliża do siebie obie dziewczynki. Przyjeżdża matka. "Bułeczka" mówi jej, jak bardzo Dziunia za nią tęskniła. Nadchodzi rok szkolny. "Bułeczka" i Dziunia razem rozpoczynają naukę.
[opis dystrybutora]
Obsada:
Katarzyna Dąbrowska -- Bronia (tytułowa "Bułeczka")
Dorota Orkiszewska -- Wanda Marczak, "Dziunia", cioteczna siostra Broni
Jacek Bohdanowicz -- Karol Szulc
Antonina Barczewska -- Małgorzata, gosposia Marczaków
Barbara Wrzesińska -- Krystyna Marczak, matka "Dziuni"
Andrzej Żarnecki -- inżynier Marczak, ojciec "Dziuni"
Tomasz Zaliwski -- Szulc, ojciec Karola, sąsiad Marczaków
Teresa Lipowska -- Szulcowa, matka Karola, sąsiadka Marczaków
Leonard Pietraszak -- weterynarz Mikołaj
Wirgiliusz Gryń -- Adam Sitek ze wsi Brzeziny, opiekun "Bułeczki"
Ludomir Olszewski
Eliasz Kuziemski -- profesor
Ferdynand Matysik -- dentysta
Halina Buyno-Łoza -- pani w przedziale pociągu (nie występuje w napisach)
Lech Łotocki -- strażak (nie występuje w napisach)
Irena Szymkiewicz -- ekspedientka (nie występuje w napisach)
Recenzja:
Bułeczka to czwarty film Anny Sokołowskiej, poruszający problematykę dziecięcą i młodzieżową. (Poprzednie to Wielka, większa i największa, Beata oraz Julia, Anna, Genowefa, ciepło przyjęte przez krytykę i widzów.) Wedle założeń autorki Bułeczka miała być "bajką realistyczną", bezpretensjonalną opowieścią o wiejskiej sierotce o złotym sercu, której przychodzi stanąć oko w oko ze światem wielkiego miasta i nieżyczliwych ludzi.
Ośmioletnia dziewczynka, sierota zwana "Bułeczką", przyjeżdża do wujostwa do Wrocławia ze wsi, gdzie wychowywała się u dalekich krewnych. Oszołomiona wielkim miastem, niechętnie przyjęta przez swą cioteczną siostrę, rozpieszczoną jedynaczkę Dziunię, "Bułeczka" nie traci jednak pogody, a jej dobroć i serdeczność szybko przełamuje uprzedzenie gosposi wychowującej Dziunię w zastępstwie matki, pracującej w innym mieście. Dziunia i jej kolega Karol prześladują "Bułeczkę", brutalnie dokuczając dziewczynce. Nie zmienia tego nawet choroba Dziuni, w czasie której "Bułeczka" z poświęceniem pielęgnuje swą kuzynkę. Karol wykrada list "Bułeczki" do krewnych na wsi i podkłada w jego miejsce inny list, kłamliwie opisujący warunki życia w domu wujostwa. Zrozpaczona dziewczynka ucieka na wieś, do weterynarza Mikołaja poznanego w pociągu; dzięki niemu nieporozumienie szybko się wyjaśnia i "Bułeczka" wraca do domu, w którym jest już kochana i potrzebna.
W filmie Anny Sokołowskiej świetne role zagrały małe Kasia Dąbrowska i Dorotka Orkiszewska. Szczególnie pierwsza z nich jako Bułeczka zebrała doskonałe recenzje. Krytycy wytykali jednak reżyserce rozminięcie się z realiami polskiego życia lat siedemdziesiątych. W filmie Sokołowskiej Wrocław jarzy się neonami niczym centrum Londynu, a mieszkanie krewnych głównej bohaterki wręcz żenuje luksusem.
filmpolski.pl
Nagrody:
* 1975 - Anna Sokołowska: Poznań (FF dla Dzieci)-Poznańskie Brązowe Koziołki w kategorii fabularnych filmów aktorskich
* 1975 - Anna Sokołowska: Nagroda Prezesa Rady Ministrów za twórczość dla dzieci
* 1978 - Anna Sokołowska: Meksyk (MFF dla Dzieci) -- dyplom honorowy
* 1974 - Anna Sokołowska: Teheran (MFF dla Dzieci) -- Złota Statuetka
* 1974 - Anna Sokołowska: Teheran (MFF dla Dzieci) -- dyplom jury dziecięcego
obrazek
Moja recenzja:
Czaroduszka...
Kim właściwie jest? Dobrą wróżką? Księżniczką? Lalką? Maskotką?
Wszystkie odpowiedzi są prawidłowe. Czaroduszka to księżniczka o dobrym serduszku, przemieniona w lalkę-szmaciankę, "gałgankową kukiełkę" (żeby posłużyć się określeniem z książki Korczakowskiej).
Taka lalka, miś, czy inna maskotka, towarzyszyły kiedyś każdemu dziecku, które mogło się do niej przytulić, poszeptać z nią, powierzyć jej swe najgłębsze tajemnice, i ufać -- jak Bułeczka -- że pomogą im przetrwać trudne chwile i zaradzić każdemu nieszczęściu. A i starsi skłonni są czasem chować głęboko w szafie tę pierwszą zabawkę i od czasu do czasu się do niej przytulić...
Ale jak przytulić się do dzisiejszych, anorektycznych i kanciatych Barbie? Ani sekretów im nie powierzysz, bo zaraz rozpaplają je wokół -- Cindy, Kenowi i komu tam jeszcze...
Bułeczka miała Czaroduszkę, i może dlatego była szczęśliwsza niż niejedno dziecko dzisiaj, pomimo biedy, kłopotów i swgo osierocenia. Czego nie miała -- wyobrażała sobie, i dla niej Czaroduszka była najpiękniejszą lalką świata, ową księżniczką właśnie.
Ale -- ad rem (bo to przecież ma być recenzja...)
:)
"Pewnego razu były sobie dwie dziewczynki: jedna była śliczna, ale miała brzydki charakter, a druga miała urodę bardziej pospolitą, ale serce ze złota..."
Choć nie "za górami, za lasami", ale brzmi jak bajka, prawda? Tak w dużym skrócie można by opisać bohaterki filmu Bułeczka (również książki Jadwigi Korczakowskiej pod tym samym tytułem).
Niby krótko i zwięźle, ślicznie i "różowo" -- jednak nie do końca. Film pokazuje znacznie więcej i porusza wiele dziecięcych problemów.
Wandzia, pieszczotliwie zwana Dziunią, jest rozpieszczona, humorzasta i złośliwa, często skarży się na nudę. Ma niby "wszystko" -- duży elegancki dom, rodzinę, własny piękny pokój, jeszcze piękniejsze zabawki... "I czego jej jeszcze brakuje?" -- ciśnie się na usta pytanie.
Jej matka pracuje w innym mieście, rzadko dzwoni i pisze, jeszcze rzadziej przyjeżdża, z kolei ojciec całymi dniami pracuje, a gospodyni Gosia, odpowiedzialna za cały dom, też raczej nie ma czasu zabawiać dziecka. Dziewczynka ze względu na słabe zdrowie nie chodzi do przedszkola, nie ma w sąsiedztwie rówieśników, toteż nic dziwnego, że się jej przykrzy i najpiękniejsze nawet lalki nie są w stanie zapewnić jej towarzystwa.
Po przyjeździe biednej, osieroconej kuzynki, Broni (nazwanej Bułeczką, ze względu na pucołowatą buzię), w Wandzi rodzi się bunt: nie dość, że rodzice nie mają czasu dla niej, to jeszcze "biorą sobie" kogoś drugiego. Niemal obcego. Toteż dziewczynka z góry nastawia się do "nowej" negatywnie i wykorzystuje jej biedę (stare ubrania, "nędzne" zabawki) i wiejskie pochodzenie jako pretekst do docinków. Gospodyni zrzędzi na dziewczynkę, ponieważ już przy jednym dziecku ma dużo roboty, a co dopiero przy dwóch. A i Bronia, ciekawa wszystkiego, ale gapowata, przysparza Małgorzacie dodatkowych problemów.
Bułeczka, mimo że życzliwa, pogodna, zawsze pełna optymizmu i ciekawych pomysłów, po kolejnej złośliwej intrydze Dziuni nie wytrzymuje i ucieka z domu. Dopiero to sprawi, że nastawienie wszystkich, a przede wszystkim Dziuni, ulegnie zmianie.
A może to sprawiła jej Czaroduszka?...
Ostatecznie, po wielu perypetiach, obie dziewczynki zaprzyjaźniają się -- także dzięki pogodzie ducha i owemu "złotemu sercu" Bułeczki, i w końcowej sekwencji filmu widzimy, jak razem i zgodnie "maszerują" wraz z innymi dziećmi do szkoły.
Film ten, choć jest pogodną, pełną ciepła i uroku opowieścią o przyjaźni dwóch dziewczynek, opowiada jednak więcej, poruszając jeden z wielkich dziecięcych problemów -- samotności dziecka. Dziecka, króre ma "wszystko" -- dom, rodzinę, piękny pokój, jeszcze piękniejsze zabawki -- a jednak czegoś mu brak. Ma rodziców, ale ich nie ma: ci, zmęczeni swoimi codziennymi obowiązkami, nie mają dlań czasu.
I to wydaje się być, niestety, jednym z ponadczasowych, bo stale aktualnych, problemów dzieci w wielu rodzinach. Nazyt wielu. Nie zabawek tutaj potrzeba, nie komputera, nie Barbie, ale CZASU poświęconego dziecku.
Dziecku może wystarczyć zwyczajna lalka, nawet szmaciana. Za to rodzicom MUSI wystarczyć czasu na przytulenie dziecka, na rozmowę z nim, na wysłuchanie go, na pomoc w kłopotach, na opowiedzenie bajki, i to nie tylko na dobranoc, na przeczytanie mu książki.
I żadna Czaroduszka za nas tego nie załatwi. Nigdy.
__________________________
Nieco o samym filmie:
Mimo iż film jest z roku 1973, nadal ogląda się go z przyjemnością (a o jego aktualności napisałem wyżej).
Świetny aktorsko -- wspaniałe role dziewczynek zagrane przez Kasię Dąbrowską (w roli Bułeczki) i Dorotkę Orkiszewską (Dziunia), a i role dorosłych bardzo przekonujące. Szczególnie Pietraszak w epizodycznej roli weterynarza -- doskonały.
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB