-
673 -
7439 -
10093 -
8434
33525 plików
2424,68 GB
Kierując się zasadami miłości i pokoju, wpajanymi przez Jezusa i ugruntowanymi dzięki osobistemu studium Słowa Bożego, pierwsi chrześcijanie nie brali udziału w wojnach ani się do nich nie zaprawiali. Jezus oświadczył: „Królestwo moje nie jest z tego świata; gdyby z tego świata było Królestwo moje, słudzy moi walczyliby, abym nie był wydany Żydom; bo właśnie Królestwo moje nie jest stąd” (Jana 18:36).
W roku 295 powołano do służby wojskowej Maksymiliana z Theveste, syna weterana armii rzymskiej. Kiedy prokonsul zapytał go o imię, odparł: „Dlaczego chcesz znać moje imię? Sumienie nie pozwala mi służyć w armii: Jestem chrześcijaninem. (...) Nie mogę wstąpić do służby, nie mogę zgrzeszyć przeciw memu sumieniu”. Prokonsul ostrzegł go, że w razie nieposłuszeństwa straci życie. „Nie podejmę służby. Możesz mnie ściąć, ale nie będę służył mocom tego świata; chcę natomiast służyć memu Bogu” (Arnold Toynbee, An Historian’s Approach to Religion).
W czasach nowożytnych osobiste studium Biblii skłoniło Świadków Jehowy na całym świecie do usłuchania głosu sumienia i zajęcia podobnego stanowiska. W niektórych krajach wielu zapłaciło za to najwyższą cenę, zwłaszcza w nazistowskich Niemczech, gdzie podczas drugiej wojny światowej byli skazywani na śmierć przez rozstrzelanie, powieszenie lub ścięcie. Mimo to nikomu nie udało się zniszczyć ich ogólnoświatowej jedności, której fundamentem jest miłość chrześcijańska. Żaden człowiek nie zginął na wojnie z ręki chrześcijańskiego Świadka Jehowy. Jakże inaczej wyglądałyby dzieje świata, gdyby każdy, kto podaje się za chrześcijanina, przestrzegał Chrystusowego przykazania miłości! (Rzymian 13:8-10; 1 Piotra 5:8, 9).
- sortuj według:
-
6 -
0 -
0 -
0
6 plików
422 KB