Wika Filipowicz - Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze.pdf
-
Austro-Węgry -
Baśnie -
Bellona Historyczne Bitwy (HB) -
Bitwy i kampanie -
Ciekawostki kulinarne -
Dwudziestolecie międzywojenne -
Dynastie polskie -
Edukacja -
Ekonomia -
Frankreich -
Geografia -
Glottodydaktyka -
Historia filmu -
Historia po 1945 -
Historia starożytności -
Historia świata -
Instrumenty muzyczne -
Italien -
Japonia -
Językoznawstwo -
Kaszuby -
Książki kucharskie po 1939 -
Kuchnia regionalna -
Kuchnia w historii -
Kulinarne wydane w PRL -
Ogrzewanie, piece -
panzer -
Panzer -
podróże marzeń -
Polityka Pomocnik Historyczny -
PRL -
Projekty domów -
Przedwojenne podreczniki -
Przedwojenne publikacje -
Religia -
Russland -
Samochody -
Soldaten -
Średniowiecze -
Tanks of World War II -
Uzbrojenie -
Waffen SS -
Warzywa owoce przetwory -
Wehrmacht -
Westfront -
Wydane w PRL -
Wydawnictwo CZARNE -
Zdrowie -
Zdrowo i dietetycznie -
Zioła
Harem był w każdym muzułmańskim domu, lecz jeden z nich — harem padyszacha w pałacu Topkapy — wywoływał najwięcej emocji. Pełna przepychu, wręcz baśniowego bogactwa, a zarazem okrutnie wyrafinowana rzeczywistość przez wieki podniecała wyobraźnię nie tylko Europejczyków. Najpiękniejsze dziewczęta, ich okaleczeni strażnicy-eunuchowie i jeden zdrowy mężczyzna — pan ich życia i śmierci, a zarazem władca potężnego imperium, żyli, podporządkowani okrutnym nieraz regułom namiętności i zbrodni. Zapraszamy do fascynującej podróży po świecie haremów, a przede wszystkim po owianym legendami słynnym haremie władców Imperium Osmańskiego, w którym nie brakowało również branek z ziem Rzeczypospolitej. Przewodnikami w tej podróży będą zarówno dawni dziejopisarze i podróżnicy, jak i współcześni historycy.
W tradycyjnej historiografii polskiej brakowało miejsca na przeżycia miłosne. Liczył się patriotyzm, męstwo wojenne i wielkość dawnej Rzeczypospolitej. A przecież Polskę dawnych wieków zamieszkiwali ludzie z krwi i kości, którym nieobce były miłosne uniesienia. To samo dotyczyło rodów królewskich, wśród których nie brakowało romansów, tak charakterystycznych dla epoki renesansu i baroku. Dzisiaj, gdy historia obyczajów i mentalności pokoleń odgrywa rolę niemal tak samo istotną jak historia polityczna i gospodarcza, a w każdym razie wzbudza duże emocje wśród czytelników, temat staje się modny i na światło dnia wychodzą sprawy skryte niegdyś przed oczami ogółu.
Czasy największej świetności I Rzeczpospolitej kojarzą nam się z imponującymi zwycięstwami, wybitnymi politykami i dowódcami oraz unikalnym ustrojem, którego podstawą była złota wolność. Jednak ogromnym skarbem przedrozbiorowej Polski było również bogactwo obyczajów. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele z nich wciąż towarzyszy nam w codziennym życiu. Anna Wójciuk ze znawstwem prowadzi nas do magnackich pałaców i dworów szlachty polskiej, mieszczańskich kamienic i pod chłopską strzechę. Prezentuje nie tylko rytuały, ale także mentalność ówczesnego społeczeństwa. W jaki sposób przyjmowano gości? Jakie potrawy gościły na polskich stołach? Jakie tradycje towarzyszyły zawieraniu małżeństw i narodzinom potomstwa? Książka "Jedz, pij i popuszczaj pasa. Staropolskie obyczaje i rozrywki" to zaproszenie do świata, który choć przeminął, to jednak pozostawił swoją cząstkę w każdym z nas.
Pamiętacie pralkę Franię? Może nawet stoi jeszcze gdzieś w piwnicy, ale czy zdajecie sobie sprawę, że jej pojawienie się przyspieszyło rozpad mikrostruktury społecznej? Kiedyś pranie angażowało pół wsi, później całą rodzinę, dzisiaj - wystarczy jedna osoba. Albo spłuczka klozetowa - wynaleziona pod koniec XVI wieku długo nie mogła zagościć w łazienkach, gdyż budziła obawy natury ekonomicznej, a nawet... historiozoficznej. A czy kiedy bierzecie tabletkę przeciwbólową (statystycznie Polacy kupują ich najwięcej na świecie), przeszło wam przez myśl, że zmiana, którą spowodowały środki przeciwbólowe, ma charakter egzystencjalny? Autorki opisują zjawiska, przedmioty i urządzenia, które najmocniej odcisnęły swoje piętno na naszych codziennych zachowaniach. Oprócz wspomnianych wyżej haseł pojawiają się też takie jak topless, rozwód, przedszkole, depilacja, świadome macierzyństwo czy ogródki działkowe. Podstawę badań stanowi nie tylko codzienna obserwacja, lecz także literatura piękna, prasa ilustrowana, film czy telewizja...
Alicja Urbanik-Kopeć przygląda się dziewiętnastowiecznemu rynkowi matrymonialnemu, na którym liczyły się posag, weksle i cenne pamiątki rodzinne, nierzadko pomagające narzeczonemu w spłacie długów. Szczególnie uważnie analizuje sytuację kobiet – młodych robotnic, mężatek, starych panien oraz wdów, których samodzielność finansowa stopniowo wzrastała, lecz ciężar społecznych oczekiwań pozostawał ten sam. Matrymonium to barwny opis kolejnych etapów związku: od poszukiwań partnera za pomocą anonsów aż po małżeństwo, które zapewniało kobiecie bezpieczeństwo finansowe oraz złudzenie życiowego sukcesu. Czy jednak biznes małżeński naprawdę był najlepszym z rozwiązań? Korzystając z oryginalnych świadectw epoki – artykułów prasowych, pamiętników, powieści i poradników – autorka przybliża system prawno-społeczny panujący aż do dwudziestolecia międzywojennego.
Czasy największej świetności I Rzeczpospolitej kojarzą nam się z imponującymi zwycięstwami, wybitnymi politykami i dowódcami oraz unikalnym ustrojem, którego podstawą była złota wolność. Jednak ogromnym skarbem przedrozbiorowej Polski było również bogactwo obyczajów. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele z nich wciąż towarzyszy nam w codziennym życiu. Anna Wójciuk ze znawstwem prowadzi nas do magnackich pałaców i dworów szlachty polskiej, mieszczańskich kamienic i pod chłopską strzechę. Prezentuje nie tylko rytuały, ale także mentalność ówczesnego społeczeństwa. W jaki sposób przyjmowano gości? Jakie potrawy gościły na polskich stołach? Jakie tradycje towarzyszyły zawieraniu małżeństw i narodzinom potomstwa? Książka "Jedz, pij i popuszczaj pasa. Staropolskie obyczaje i rozrywki" to zaproszenie do świata, który choć przeminął, to jednak pozostawił swoją cząstkę w każdym z nas.
Jak kucharze walczyli na noże, smaki i anegdoty od końca XVIII do połowy XX wieku Kto gotował obiady czwartkowe? Skąd się wzięła zupa rumfordzka i co ją łączy z tytułem szlacheckim? Jak na kuchnię wpłynęła rewolucja francuska? Wielcy kucharze, wykwintne potrawy i wystawne stoły, zwykłe kuchty, publiczne jadłodajnie i żołnierskie kantyny, czyli historia opowiedziana od kuchni. Dzięki Marii Barbasiewicz mamy okazję poznać smaki i zapachy, które cieszyły podniebienia królów i syciły biedaków. Autorka opisuje związki kuchni i historii na tle wydarzeń politycznych, procesów społecznych i zmian cywilizacyjnych, które kształtowały oblicze świata od końca XVIII do pierwszej połowy XX wieku.