alien4_resurrection.avi

Pogoń Apacza dookoła... hmm wigwamu. Niesamowicie miodna ...

Pogoń Apacza dookoła... hmm wigwamu. Niesamowicie miodna scenka stuprocentowo przerażonej krwiożerczej bestii, zakończona niemal szczęśliwym końcem. Najlepsza scena serii filmów o dzielnych Gallach.

jade1.avi

W tej scenie dość ciekawe i niecodzienne ujęcie samochod ...

W tej scenie dość ciekawe i niecodzienne ujęcie samochodu fikającego koziołka z powodu zakręcenia przy dużej prędkości, a nie jak w innych filmach na skutek najazdu na wyrzutnię. Szkoda tylko, że aktor rzuca kierownicą, jakby nie była ona połączona z kołami. Takiego aktora trzeba było rzeczywiście puścić z góry bez hamulców.

driver2.avi

Fragmenty filmu "The Driver" z 1970. Na podstawie filmu ...

Fragmenty filmu "The Driver" z 1970. Na podstawie filmu powstała wspaniała gra komputerowa, wykorzystująca również motywy innych filmów z kierownicą w godle. Sceny są najlepszym przykładem na to jak NIE robić dobrego filmu. Fatalne ujęcia kamer, beznadziejny montaż z nieumiejętnym powtarzaniem tych samych scen z różnych ujęć i z sieczkowym przeplotem (zbyt krótkie czasy pojedynczych scen). Wszystko to okraszone jakimś ciągle powtarzanym dźwiękiem "bum-brzdęk-brzdęk" (2 razy w piewszym fragmencie - ucieczce z kasyna i co najmniej raz w drugim - popisie umiejętności w podziemnym parkingu). Beznadziejmość tą wyreżyserował Walter Hill. Jedyną rzeczą na plus jest sposób gry Ryan'a O'Neal'a, który pracuje z powagą i w skupieniu - jak przystało na mistrza kierownicy. Film aż jęczy o jakiś porządny remake. Nic jednak dziwnego, że nie dostał się do klasyki gatunku.

driver1.avi

Fragmenty filmu "The Driver" z 1970. Na podstawie filmu ...

Fragmenty filmu "The Driver" z 1970. Na podstawie filmu powstała wspaniała gra komputerowa, wykorzystująca również motywy innych filmów z kierownicą w godle. Sceny są najlepszym przykładem na to jak NIE robić dobrego filmu. Fatalne ujęcia kamer, beznadziejny montaż z nieumiejętnym powtarzaniem tych samych scen z różnych ujęć i z sieczkowym przeplotem (zbyt krótkie czasy pojedynczych scen). Wszystko to okraszone jakimś ciągle powtarzanym dźwiękiem "bum-brzdęk-brzdęk" (2 razy w piewszym fragmencie - ucieczce z kasyna i co najmniej raz w drugim - popisie umiejętności w podziemnym parkingu). Beznadziejmość tą wyreżyserował Walter Hill. Jedyną rzeczą na plus jest sposób gry Ryan'a O'Neal'a, który pracuje z powagą i w skupieniu - jak przystało na mistrza kierownicy. Film aż jęczy o jakiś porządny remake. Nic jednak dziwnego, że nie dostał się do klasyki gatunku.

w_twarz.avi

No cóż. Jak widać na tym fragmencie do pościgu samochod ...

No cóż. Jak widać na tym fragmencie do pościgu samochodowego nie trzeba koniecznie dwu samochodów. Czasem potrzeba tylko właściwej motywacji!

kazanie.avi

Fragment "Zwariowanego weekendu" z De Funes'em w roli gł ...

Fragment "Zwariowanego weekendu" z De Funes'em w roli głównej. Scenka dopracowana jak się patrzy. Słowa kazania doskonale dopasowane do kolejnych tragedii. Kolejne awarie pojawiają się niespodziewanie, napływając coraz to nowymi falami. Moment ciszy przed burzą i ... Całość kończy się w sposób łatwy do przewidzenia, a mimo to śmieszny. Jeśli ktoś chce nagromadzić garść gagów w krótkim fragmencie filmu - jest się na czym wzorować.

buster_keaton.avi

Lekcja uwodzenia udzielana przez doświadczoną "lwicę sal ...

Lekcja uwodzenia udzielana przez doświadczoną "lwicę salonową" doskonałemu nieudacznikowi. Gesty typowe dla kina niemego, ale te sceny rozruszania bohatera- łamanie rąk na przykład. Spokój w jaki ta facetka biega jest niesamowity przy jej budowie ciała i szpilkach. No i ten pocałunek (ten drugi)! Jak widać czasem łatwiej o rozwód niż o zakończenie pocałunku!

rrr.avi

Motyw z filmu Rrr! Oto jak nasi przodkowie potrafili udo ...

Motyw z filmu Rrr! Oto jak nasi przodkowie potrafili udomowić kobiety (jeszcze przed jakimikolwiek innymi zwierzętami)!

magnolia.avi

Z filmu "Magnolia". Żaby lecą z nieba. Ale jak one spada ...

Z filmu "Magnolia". Żaby lecą z nieba. Ale jak one spadają - widać, że nie na spadochronach. Nie jakby ktoś nimi rzucał zza kamery. One walą w ziemię (czy co tam jest pod spodem) jak kamienie. Tłuką jakby spadały z ogromną prędkością. A przy tym jest ich tak strasznie dużo. Nie wiem jak oni to zrobili, ale zrobili to porządnie.

Ziele na kraterze - Melchior Wańkowicz_dobra jakosc.mobi

Jedna z najlepszych książek Melchiora Wańkowicza. Niedoceniona, bo rzadko czytana ze zrozumieniem. A świadomie umieszczone w niej niedomówienia, postacie pozbawione biografii, czasem jedno zdanie, które dla rozumiejącego niesie w sobie tyle treści, co cały rozdział. Warto przeczytać, choć polecam gorąco wersję "special edition" ze zdjęciami, które nieco pomagają rozszerzyć scenę prezentowanej w powieści pasjonującej historii Polski i Polaków.

alien4_resurrection.avi

crankygodwin