Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Meissner Janusz - Sześciu z Daru Pomorza.pdf

elika77 / e-book / Meissner Janusz / Meissner Janusz - Sześciu z Daru Pomorza.pdf
Download: Meissner Janusz - Sześciu z Daru Pomorza.pdf

7,56 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
obrazek


Pierwsza powojenna wyprawa Daru Pomorza do Wielkiej Brytanii.
Wśród załogi młodzi chłopcy z różnych środowisk.

- W książce szczegółowy plan Daru Pomorza

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
obrazek Pełna ciepła książka o przyjaźni, dążeniu do celu i „szczęściu”, na które trzeba sobie zapracować. Porucznik Jerzy Grey, pilot najwyższej klasy szukający coraz to nowych wrażeń w życiu, w swoim majątku zakłada szkołę lotniczą dla wybranych przez siebie młodych ludzi. Wakacje dwukrotnie spędzone na nauce pilotażu i uprawianiu sportów oprócz umiejętności lotniczych owocują zażyłością i przyjaźnią trzynastu chłopców i ich nauczyciela, na dobre i na złe. Przy czytaniu „Szkoły orląt” z nostalgią wracają czasy przedwojennego honoru, siły i ambicji zdolnych pokonać trudności i doprowadzić do wytkniętego celu. Możemy nauczyć się, że „tak zwane «szczęście» zwykle okupywane bywa licznymi wyrzeczeniami, zdobywane szczebel po szczeblu na drabinie życia, własną wartością i codziennym ciężkim wysiłkiem, ześrodkowanym zawsze w jednym kierunku”.
obrazek Kontynuacja "Szkoły orląt", sprawdzian przyjaźni trzynastki orląt i Greya. Jeden z absolwentów szkoły orląt, Adam Plichta, jest pilotem-zwiadowcą na statku pływającym w krainie lodów Arktyki. W wyniku katastrofy załoga statku przenosi się na dryfującą krę. W ostatniej chwili Plichta wysyła wołanie o pomoc do kolegów ze szkoły orląt. Z różnych stron świata na ratunek dążą najlepsi piloci. Wzruszająca książka o przyjaźni, która zdolna jest przezwyciężyć wszelkie trudności, aby pomóc potrzebującemu. Idealistyczna, mało prawdopodobna, ale ładnie napisana i ciepła powieść.
obrazek Część trzecia - napisana po wojnie i włączona do zmodyfikowanej "Szkoły Orląt". Wydana w 1948 roku. Trzecia książka o Greyu i jego uczniach ("Szkoła orląt", "Skrzydła nad Arktykiem" i "Eskadra" zostały wydane pod wspólnym tytułem "Orlęta i orły"). Tym razem "trzynastka orląt" Greya bierze udział w drugiej wojnie światowej. Dokazują cudów w walce, są najlepsi i niepokonani i pewnie dlatego wszystkim udaje się przeżyć.
obrazek Wprost z zakrętu poszedł w dół ostrym nurem na otwartych hamulcach. Pęd objął kabinę, zaszumiał, zahuczał, zawył na burtach i rósł, coraz wyższy, coraz bardziej przenikliwy, jak dźwięk syreny obwieszczającej alarm. Wskazówka prędkościomierza ruszyła z miejsca, zaczęła mijać kreski podziałki: 100-150-200-250... Skrzydła drgały, lekko wibrował drążek sterowy, wiatr świstał w otworze zaczepu i obijał się po wewnętrznych ścianach kabiny nie znajdując ujścia. Długa i cienka czerwona strzałka zegara czasowego odmierzała sekundy...
obrazek Od autora: „L jak Lucy” Jest dalszym ciągiem opowieści pt. „Żądło Genowefy” i - podobnie jak tamta - powstała podczas działań wojennych w Wielkiej Brytanii bez jakiegokolwiek z góry powziętego planu, tak jak to dyktowała chronologia opowiedzianych w niej zdarzeń. Od czasu jej ukończenia upłynęły dwadzieścia cztery lata. Wydaje mi się, że winien jestem czytelnikom kilka informacji o dalszych losach tych kolegów i przyjaciół, którzy w pewnym stopniu posłużyli mi za wzory do stworzenia bohaterów „L jak Lucy”. Wraz ze mną wrócili do Polski: Zygmunt Wasilewski, Pryszczyk (nazwiska prawdziwe) i radiotelegrafista Koza. Zygmunt pracował przez parę lat jako zawiadowca portu lotniczego LOT-u we Wrzeszczu (Gdańsk), po ciężkiej chorobie zmarł w r. 1962. Pryszczyk jest w Warszawie, ma taksówkę. A z tego, co opowiada koleżkom po fachu i niektórym pasażerom, wynika, że Wielką Brytanię uratowaliśmy przed zagładą wojenną głównie we trzech: on, ja i Churchill. Bez nas diabli by ją wzięli! Koza jest technikiem radiowym w łączności, znakomity specjalista, tylko sonety nadal pisuje haniebne. Carat ma jakąś dużą firmę eksportową w Montrealu, w Kanadzie. Ożenił się tam, bywa od czasu do czasu w Polsce i wtedy mnie odwiedza. Góral kilka lat temu pisał do mnie z Suezu. Gdzie gazduje na niewielkiej farmie. Leja w lotnictwie brytyjskim dosłużył się emerytury, mieszka w Londynie naprzeciwko baru, w którym regularnie trwoni swoją rentę na piwo. Był raz w Polsce, ale w lecie - piwa nigdzie nie było i to zniechęciło go do zamierzonego powrotu. Miss Lucy wyszła za mąż za pewnego polskiego lotnika i ma już dwoje wnuków. Ja — piszę następną książkę. Może to jeszcze nie będzie ostatnia...
obrazek Od autora: Opowieść pod tytułem "Żądło Genowefy" zacząłem pisać dnia 4 września 1939 r., bo w tym dniu zrobiłem pierwszą notatkę w kalendarzyku kieszonkowym; notatkę, która - wiedziałem to już wówczas - pomoże mi później do odtworzenia obrazów i zdarzeń lecących jak lawina i jak lawina porywających mnie z sobą. Od owego dnia upłynęły trzy lata i trzy miesiące, zanim ukończyłem pisanie. Żadnej z moich książek nie pisałem tak długo i z takimi przerwami, żadna z nich bowiem nie powstała podczas wojny... "Żądło Genowefy" jest opowieścią prawdziwą. Nie chcę przez to powiedzieć, że doznałem wszystkich przygód dotyczących "porucznika Herberta". Ale te przygody i przeżycia są prawdziwe. Niektóre z nich przeżyłem sam istotnie; inne przeżyli moi koledzy, od których otrzymywałem bezpośrednie ustne relacje; jeszcze inne zaczerpnięte są z kronik polskich dywizjonów lotniczych w Wielkiej Brytanii. Nie chciałbym, by ktokolwiek z lotników mógł przypuszczać, że sobie przypisuję wszystkie loty i czyny, w których bierze udział "porucznik Herbert". Dlatego ci, którzy odnajdą w tej postaci siebie lub innych kolegów, niech wiedzą, że nie tylko ja sam jestem tutaj "Herbertem". Prawie wszystkie inne nazwiska bohaterów tej książki też są zmienione. Wreszcie - "Genowefa". Nie przypominam sobie, bym widział gdziekolwiek samolot tak nazwany. Dałem mu takie imię, ponieważ po raz pierwszy leciałem na Wellingtonie oznaczonym literą G. To nie był nawet lot bojowy - nie: po prostu krótki przelot z jednego lotniska na drugie. Ale ten przelot odbyłem w towarzystwie "Górala", mego przyjaciela i byłego ucznie, któremu wiele miejsca w tej książce poświęciłem.
obrazek Sfabularyzowana historia polskich pilotów transportowych w czasie II w.ś. Dramatyczny lot między balonami nad zaciemnionym Londynem, afrykańskie piaski, nudne przeloty między lotniskami. Cały wachlarz przygód niedocenianych pilotów, przysłoniętych sławą polskich myśliwców. W tej książce jest i dramat i przygoda i miłość. Mimo jakby doklejonej do niej tekstów czysto związanych z socjalistyczną ideologią, warto do niej zajrzeć.
WrakiWraki m/s "Swarożyc" w Szczecinie 1948r. - statek występuje w książce
Rozgrywający się w środowisku gdańskich nurków sensacyjny dramat psychologiczny; historia człowieka niesłusznie posądzonego o spowodowanie wypadku podczas podwodnej akcji ratowniczej. Bohaterami są gdańscy nurkowie. Jeden z nich, Antoni Barnat, oskarżony zostaje o spowodowanie wypadku podczas akcji wydobywania wraku, na skutek czego Rafał, jego rywal do serca Teresy, omal nie stracił życia. Oskarżenie było jednak bezpodstawne i obaj przyjaciele wspólnie podejmują pracę.
obrazek Głównym wątkiem są losy byłego pilota RAF, który musi wybierać między dawną miłością i ewentualną emigracją a pozostaniem w kraju i pracą dla socjalistycznej ojczyzny. W dokonaniu oczywistego wyboru pomaga mu nowe, kiełkujące uczucie do atrakcyjnej pielęgniarki oraz entuzjazm młodych kolegów - lotników. Nie bez znaczenia jest też kwestia wierności ojczyźnie oraz szczery zapał do wykonywania trudnego, a zarazem pięknego zawodu pilota samolotów komunikacyjnych. (Wikipedia)
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności