Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

rozdział 10.pdf

Download: rozdział 10.pdf

386 KB

0.0 / 5 (0 głosów)
Proszę o wybaczenie ale rozdział nie jest zbetowany ze względu na urlop mojego kochanego beciucha. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.


Dedykacja dla Sylwii w ramach przeprosin za dodanie niezbetowanego rozdziału.

Komentarze:

mika2100

mika2100 napisano 30.08.2010 20:37

zgłoś do usunięcia

Dalej akcja się toczy, jestem coraz bardziej zaintrygowana co takiego się stanie i... I nagle przechodzimy do momentu, gdy na jaw wyszło, że Jacob zabił mamę Belli. Pomijając fakt, że dość dziwne to było, że od razu tak straciła przytomność to zaskoczyło mnie również to, że tak szybko mu wybaczyła. A tym bardziej, że sama siebie obwiniała i go przepraszała. Mnie gdyby ktoś coś takiego zrobił to nigdy bym mu nie wybaczyła, straciłabym swoją najbliższą osobę i jak mogłabym przepraszać sprawcę zabójstwa? Nie wiem, może Bella naprawdę jest 'inna', ale moim zdaniem to nie było zbyt wiarygodne zachowanie. Postaraj się proszę wczuć w ich rolę, w ich życie, poczuj się tak, jakbyś była w ich świecie i przeskakiwała z duszy na duszę. Kilkakrotnie udawało Ci się wczuć w bohaterów, że wszystko nagle zdawało się takie realistyczne, ale chciałabym, by takich momentów było więcej, by całe opowiadanie stało się częścią naszej rzeczywistości. Jeśli chodzi o błędy to ja czepiać się nie mogę i nie będę, bo przecież jest to zrozumiałe, że rozdział niepoprawiony.. Zastanawia mnie z kolei, co takiego zrobi Bella. Dokąd pójdzie? Przecież uciekła od Jacoba, do Cullenów z pewnością nie chciałaby pójść, w takim razie do kogo? Pytania kolejno się nasuwają, a ja chciałabym już znac na nie odpowiedź. Mam nadzieję, że będę tą pierwszą osobą, bo, o ile się nie mylę, będe musiała zbetować rozdział. Daj znać oczywiście jak go napiszesz. Zanim zapomnę to jeszcze muszę coś powiedzieć na temat powrotu Edwarda do Emmeta i Alice. Oni byli tacy ciekawi tego, co się stało.. Czemu więc Edward nic więcej nie powiedział? Dialogi były nieco chaotyczne, jakbyś pisała je zbyt szybko. Doszukuję się i doszujuję, ale po to, by Ci powiedzieć co ewentualnie jest 'nie tak' i nad czym powinnaś się zastanowić. Mam nadzieję, że Ty o tym wiesz. Pisz dalej, ciekawa jestem co z tego wyjdzie i jakie to opowiadanie będzie miało zakończenie. Całusy, Ola :*

mika2100

mika2100 napisano 30.08.2010 20:37

zgłoś do usunięcia

Hm, wiesz, rozdział zdecydowanie mi sie podobał, może też takie 'świeże' uczucie odniosłam po takiej długiej przerwie nie czytania Twego opowiadania. Od razu przepraszam Cię, że nie zbetowałam, ale jak sama widzisz - byłam na wyjeździe. Jednakże cieszę się, że dodałaś rozdział, i że piszesz wciąż :) Faktycznie, ta cześć była bardzo smutna, ale Ty wiesz, że ja kocham dramaty. Dobrze, że już nie opowiadasz o tym, jak Bella się tnie - wydaje mi sie, że zaczyna w końcu dojrzewać i uświadamiać sobie, że cięcie się nic nie da. Z drugiej zaś strony, bardzo zastanawia mnie zachowanie głównej bohaterki w różnych momentach. Mianowicie na przykład wtedy, gdy Edward przyszedł tam do niej i zaczął do niej coś mówić. Sądzę, że dziewczyna, która ma przeszłość związaną z taką osobą chyba w takiej chwili siedziałaby cicho, chociażby ze strachu i na nowo budzących się wspomnień. Ja bym na pewno inaczej zareagowała, takie mam przynajmniej wrażenie.

czarnuLaaa_mUaa

czarnuLaaa_mUaa napisano 13.08.2010 13:41

zgłoś do usunięcia

Zastanawia mnie jedna jeszcze jedna sprawa. Dlaczego Jake nie siedzi w więzieniu razem z Edwardem i Emmetem? Jake uratował ich? Śmieszne… To wszystko jest tak pogmatwane. Nie sądziłam, że to Jake będzie tym, którego ona pokocha . Nie podoba mi się to, wydaje mi się, że Bella nie powinna mu tak łatwo wybaczać, jeśli naprawdę Mama była dla niej najważniejszą osobą. Boi się Edwarda, lecz chyba bardziej powinna bać się Jacoba? Mam mętlik w głowie i mam nadzieję, że w końcu wszystko się wyjaśni. Owszem Jacob żałuje tego co zrobił Belli , to jak ją skrzywdził i widać, że zależy mu na jej życiu i szczęściu. Nie popieram Edwarda i jego zachowania , w jaki sposób powiedział Belli o tragicznej śmierci jej Matki. Ok, zachował się jak totalny istota i dzieciak. Sądziłam, że chce pomóc Belli, a nie ją tylko dołować. W tym momencie widać jak bardzo Bella potrzebuje pomocy lekarzy, bo czy normalna osoba wybacza komuś tak łatwo coś takiego? Mam nadzieję, że Bella odzyska spokój ducha i w końcu zacznie trzeźwo myśleć oraz odnajdzie upragnione szczęście, bo zasługuje na to jak nikt inny. FF- wspaniały już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału;) Życzę dużo weny ,ale przed wszystkim czasu an pisanie;) Pozdrawiam ;) Ania:P mUaaaaaaaaaaaaaaaaa

czarnuLaaa_mUaa

czarnuLaaa_mUaa napisano 13.08.2010 13:40

zgłoś do usunięcia

Nie dawno przeczytałam Twojego wspaniałego FF-a, żałuje tylko, że tak późno zabrałam się za przeczytanie :P Bardzo Dziękuję za zaproszenie do czytania, gdyż gdyby nie to dalej żyła bym w nieświadomości, ze istnieje takie cudo;) Dziękuję Wiesz chyba przez 3 dni staram się stworzyć komentarz , który w pełni odzwierciedlałby to co czułam, gdy go czytała jednak chyba tego nie potrafię :P Wiem ,że jest wiele FF-ów gdzie Bella jest tą skrzywdzoną, ale nie pamiętam, takiego w którym to Edward był jej oprawcą razem z Jakiem. Jestem pod wrażeniem, tego pomysłu..Bellę życie doświadczyło w okrutny i bezlitosny sposób. Czy jest coś gorszego od gwałtu, śmierci jedynej osoby, dla której jesteś ważna i życie z osoba, która Cię nienawidzi ,a powinna kochać czyta i nic nie oczekującą miłością? Moim zdaniem nie ma.. Wydaje mi się, że po gwałcie byłaby w stanie się podnieść i żyć, przy boku Ukochanej Matki. Jednak nie ma już takiej możliwości przez osobę, która ją uratowała. Przez niego nadal żyje. Nie chce żyć, ale wie że żyć musi. Koszmar … Nie rozumiałam postępowania Edwarda, dlaczego tak bardzo wpłynęło na niego cierpienie Belli, kiedy była w szpitalu. Jednak później wszystko zaczęło się wyjaśniać..To jak uciekła od Emmeta i Alice. Nie dziwię się, że nie chciał im powiedzieć, co było przyczyną jego dziwnego zachowania.

Safona

Safona napisano 13.08.2010 09:16

zgłoś do usunięcia

super rozdział nie mogę doczekać się następnego, poprosżę o info o rozdziałach :D:D

Oleczka.xd

Oleczka.xd napisano 9.08.2010 18:36

zgłoś do usunięcia

Rozdział piękny. Błędów trochę było ale beta się tym zajmie więc nie będe ich wytykać. Notka Jacoba dla Belli chociaż samochodowa to piękna. A ten Edwart to bęcwał bo nie myślał co mówił tylko paplał i paplał. I ciągle ranił. Myślałam, że będzie to trochę inaczej bo przecież chciał jej pomóc a jeszcze bardziej pogorszył sprawę. Życzę weny i mocno całuję. Czekam na następny rozdział. Mam nadzieje że pojawi się szybko bo już nie mogę się doczekać. Proszę o info jeżeli to nie problem.

blenkitnalaguna

blenkitnalaguna napisano 9.08.2010 10:02

zgłoś do usunięcia

Świetny rozdział:) Już nie moge się doczekac kolejnego:) Weny;p Buziaczki Asia

grabski8

grabski8 napisano 8.08.2010 22:29

zgłoś do usunięcia

Rozdział świetny. Już nie moge sie doczekać nastepnego POZDRAWIAM MADZIK PROSZE O INFO

misia0508

misia0508 napisano 8.08.2010 22:29

zgłoś do usunięcia

cudowny rozdział i taki wzruszający:( i te dedykacje Jacka i Belli normalnie łezka leci;( Dzięki za info:) pozdrawiam;)

anusia_13_144

anusia_13_144 napisano 8.08.2010 22:27

zgłoś do usunięcia

rozdział po porostu piękny, smutny ale piękny;) mam nadzieję że Bella jednak się nie potni. po raz pierwszy nie lubię Edward i wole Jacoba;( dzięki za info i pozdrawiam;)

JazzCull

JazzCull napisano 8.08.2010 22:15

zgłoś do usunięcia

Dziękuje za info i rozdział :) Blędów nie będę wytykać, bo choć sporo ich było, to jestem pewna, że beta je wszystkie zauważy i łatwo sobie z nimi poradzi ;) Nie spodziewałam się, że Bella będzie pamiętać Edwarda. Trochę mnie to zaskoczyło, tak samo jak jego zachowanie. Powiedzmy sobie szczerze, Edward zachował się jak skończony dupek, który w ogóle nie myśli, o czym mówi, tylko papla i papla, raniąc w koło innych. Myślałam, że inaczej się on zachowa, nie będzie próbował Belli zranić, tylko jej pomóc. A jednak stało się inaczej. Cieszę się, że Bella zrozumiała, czemu Jacob jej nic nie powiedział, ale trochę zdziwiło mnie to, że mu tak łatwo wybaczyła.Przecież on, jakby nie patrzeć, zabił jej matkę. Ale jak widać miłość jest ślepa :D No cóż mam nadzieję, że Bella jednak nie użyje żyletki i razem z Jacobem jakoś sobie poradzą, nawet, gdy znowu będą musieli się zmierzyć z Edwardem, bo wątpie, aby on sobie odpuścił. Pozdrawiam, życzę weny, chęci i czasu, Sylwia :) PS. Bardzo podobała mi się notka Jake'a na jego portrecie :) Co prawda była taka... samochoda, ale mimo tego bardziej mi się spodobała niż słowa Bells :D

olunia11515

olunia11515 napisano 8.08.2010 22:06

zgłoś do usunięcia

Rozdział dość ciekawy :) tylko strasznie smutny :) jestem ciekawa jak na to wszystko zareaguje Bella gdy dojdzie już do siebie :)

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Rozdział jest krótki, ale praca i studia nie pozwalają mi niestety na pisanie, także mam nadzieję, że zadowolicie się mimo wszytskim chociaż takim rozdziałem. Miłego czytania :D A rozdział dedykuje ROZUMKOWI, który będzie miał w dalszych rozdziałach duży udział :D
Ten rozdział jest dość krótki, ale obiecuję, że 15 napiszę o wiele szybciej. Zw względu na kategorycznie małą ilość komentarzy. Następny rozdział pojawi się dopiero jak liczba komentarzy będzie oscylowała w połowie liczb ściągnięć... A za to, że ten rozdział się pojawił w ogóle i nie jest w nim przestawiona masakra piłą mechaniczną dziękuję mojej Kochanej siostrzyczce i braciszkowi :****
życzę miłego czytania i przepraszam, że tak długo czekaliście. Niestety rozdział nie jest zbetowany także proszę o wybaczenie za błędy. Mam nadzieję, że wam się spodoba i liczę na szczere komentarze :)
hym... jest krótki, i przepraszam, że taka długa przerwa. proszę o szczere komentarze.
Proszę o wybaczenie ale rozdział nie jest zbetowany ze względu na urlop mojego kochanego beciucha. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Dedykacja dla Sylwii w ramach przeprosin za dodanie niezbetowanego rozdziału.
Jeśli ktoś chce być informowany o rozdziałach proszę aby się wpisał w komentarzach ;) I życzę miłego czytania. :) Dedykacja dla Kamili.
Rozdział 8 od 56 strony. Miłego czytania i wybaczcie, że krótki. Dedykacja dla pewnej osóbki, dzięki której wciąż to piszę:) Dziękuje
rozdział 6 od str 40 hym...dla mojego beciucha :)
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności