Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
NKJPII
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Emi

widziany: 2.05.2014 13:36

  • pliki muzyczne
    162
  • pliki wideo
    66
  • obrazy
    511
  • dokumenty
    17

758 plików
11,72 GB

Ukryj opis Rozwiń
  • 42 KB
  • 28 kwi 14 10:40
Obumieranie jest oddawaniem życia, dawaniem z siebie tego, co prawdziwe, dobre i piękne. Obumieranie jest wprowadzaniem innego w to, w co ja wierzę, co kocham, w czym odnajduję moją nadzieję. Jest to oddawaniem życia w ręce Boga tak, aby On rodził nowych wyznawców. Na własnym życiu pozwolić, aby wzrastali inni. Daję Bogu prawo do mojej codzienności, aby inni poszli za Nim, aby chcieli Jemu wierzyć, kochać Go i służyć. Poczuć smak bycia prowadzonym przez Boga, to odczuć smak własnego obumierania. Kiedy je odczuwamy poznajemy, że Bóg jest blisko, że jesteśmy w Nim, a On jest w nas. I o to chodzi w naszej wierze.

Obumierać, to także odrzucać to wszystko, co nas krępuje, ogranicza w drodze do Pana. W oddawaniu życia dla Jezusa odczuwamy samotność. Jest to jednak pozorne, ponieważ doświadczenie ciemności wewnętrznej przez człowieka jest znakiem największej bliskości Boga.

Aby żyć, trzeba dzielić z innymi to, co najdroższe, najcenniejsze. Żyjemy, gdy dajemy, powierzamy, obdarowujemy innych aby wzrastali. To jest nienawidzenie własnego życia. Kochanie życia, to nie dzielenie go z innymi, lecz branie dla własnego użycia, satysfakcji, spełnienia się, własnych doznań. Nienawidzenie życia w języku Semitów, to wyzbycie się samego siebie. Wyzbywam się innym oddając się im. To jest twórcze, to jest źródłem pokoju i szczęścia. Nienawidząc siebie żyjemy w stanie ducha umożliwiającym zachowanie naszego i innych życia na niebo.

Kto „nienawidzi” swoje życie, kocha je prawdziwie. Nie jest bowiem już pod władzą księcia tego świata, który go trzyma w lęku przed śmiercią, czyli oddaniem siebie, podzieleniem się sobą, wyzbyciem się siebie. Jezus oczekuje, że człowiek zaryzykuje całe swoje życie, aby zyskać wieczność. Co to znaczy nienawidzić swoje życie? To zrezygnować ze swojego egoizmu, ze swoich przyzwyczajeń, z łatwych rozwiązań, z przyjemności, które chętnie sobie dostarczam.

http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?id=00-03&page=00
  • 481 KB
  • 24 kwi 14 16:23
http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?id=00-03&page=00

Jezus oświeca umysły uczniów do zrozumienia Jego zmartwychwstania. Oświecać, oznacza – otwierać na rozumienie. Jezus wyjaśnia wydarzenia, które się dokonały, ich sens i znaczenie. Idąc za Jezusem bardzo często nie wiemy, dlaczego spotyka nas cierpienie, ból, łzy, osamotnienie, brak zrozumienia ze strony najbliższych, milczenie Boga. Trzeba zaufać i iść w ciemności, akceptując niejasność, niezrozumienie niewiedzę.

Zaczniemy rozumieć Boga, gdy pojawi się czas smakowania w wolności. Pragniemy być wolnymi od dominacji innych, ich poglądów, oczekiwań, wolnym wobec ludzkich osądów, wolnym od przymusów wewnętrznych, od skrupułów, zależności. Potrzebna jest nam wolność od nadmiernego lęku o siebie, lęku przed śmiercią, przed utratą zdrowia. Uczniowie, gdy uciekli z Ogrodu Oliwnego przez cały czas trwali w lęku o własne życie. To była ich niewola.

Uczniowie spotykając Jezusa, stawiając pytania byli uwalniani od lęku. Szukając prawdy, szukając odpowiedzi na lęk, odnajdujemy Boga i prawdę o Nim, a także o nas samych.
  • 38 KB
  • 19 kwi 14 18:55
Grób jest symbolem ciemności, miejscem najbardziej oddalonym od światła, więzieniem odgradzającym człowieka od życia i działania. Niewiasty nie boją się ciemności, bo przeczuwają, wiedzą, że w tych ciemnościach jest Pan. Mają ufność, pewność Jego obecności, że nic im nie zagraża. Trzeba wejść w ciemność, aby spotkać się z Jezusem, nawet wtedy, gdy człowiek doświadcza, że wiara jego jest umarła, a on sam jest wewnętrznie trupem. Doświadczając wewnętrznego uwięzienia, nie mamy innego wyjścia, jak szukać w ciemności. Warto kierować się wewnętrznym przeczuciem, delikatną potrzebą serca. Za tym może stać Bóg.

W odczuwalnej niemożności życia i działania, jaką sugeruje otchłań grobu, trzeba trzymać się tych, którzy pomimo wszystko, mimo rozpaczy, jaką sugeruje rzeczywistość zewnętrzna, noszą w sobie pragnienie niepoddawania się zwątpieniu. Szukać tych, którzy jak i ja, chcą podobnym sobie oddać jakąkolwiek przysługę. W życiu trzeba czegoś się uchwycić, nawet ciemności. To, co jest, choćby było dramatem, klęską, rozpaczą jest „miejscem” przygotowanym dla mojego spotkania się ze Zmartwychwstałym.

http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?id=00-03&page=00
  • 25 KB
  • 17 kwi 14 10:00
http://www.youtube.com/watch?v=UtC6VoVPyxU

Droga, którą wskazuje Pan nie polega na panowaniu, rządzeniu, wyższości, lecz na służeniu, staniu się najmniejszym, wręcz poddanym. Jezus klęka przed uczniem. Uczeń powinien klękać przed tym, do którego jest posłany, aby Jego Królestwo stanęło otworem przed wszystkimi. Jezus pokazuje, że w taki sposób wyrażana jest miłość w Jego Królestwie. Umywanie nóg jest sposobem wejścia w nowe myślenie i odczuwanie, w świat Boga.

Umywanie nóg jest szaleństwem. Bez niego nie wchodzimy na drogę prowadzącą do zbawienia. Umywanie nóg jest przygotowaniem na doświadczenie „opuszczenia” przez Ojca, na odczuwanie poniżenia, „utraty” wiary, rozumienia przez najbliższych, pozostawienia przez tych, którym najbardziej ufaliśmy. Samemu trzeba się uniżać, aby przejść przez uniżenie, które nadejdzie. Jezus utożsamia się ze wszystkimi odczuwającymi opuszczenie przez Boga. W gestach słabości zawiera się mądrość zbawienia.

Słabość trzeba przyjąć, aby stała się naszą mocą i mądrością. Ważne jest to, jak patrzy na nas Ojciec, nie ludzie. Patrzenie Ojca jest siłą Syna. Patrzenie Nauczyciela, jest siłą ucznia. Jezus patrzy na mnie z miłością. Nie trzeba się bronić przed miłością. Umywanie nóg jest miejscem wyrażania miłości, a przez to, miejscem stawania się wrażliwym i pięknym, czułym i przebaczającym. Takim jest Pan, takimi stajemy się przez umywanie nóg innym, czyli służenie.

„Nie, nigdy nie będziesz mi nóg umywał”. Piotr nie był mężczyzną bojaźliwym. Sądził, że Jezus jest Mesjaszem silnym, a odkrył Go słabego. Piotr nosił w sobie ideał siły, prawdy, hojności, w którym dobrzy zwyciężają nad złymi. Kim jest Jezus, który klęka przed nim na kolana jak prosty służący? Piotr nie rozumie, ale zgadza się na prośbę Mistrza. Piotr jest wezwany do stania się małym, do umywania nóg innym, do budowania wspólnoty, w której słaby jest na pierwszym miejscu.

Trzeba najpierw wyrzec się swoich ludzkich pewników i pozwolić prowadzić się Bogu. Musi zgodzić się na przejście przez noc ciemną, zaakceptować fakt, że nie wszystko będzie rozumiał. Piotr ma trudności, żeby zgodzić się na taką przemianę. Zgadza się, żeby zostały umyte jego nogi, ale nie rozumie i nie może, przynajmniej chwilowo, stać się takim jak Jezus.

Możemy odkryć w sobie walkę między potrzebą posiadania racji i posiadania władzy, całkowitej kontroli, a przyjęciem drugiego, zaufaniem do Boga i do innych ludzi. Odczuwamy w naszym sercu walkę między potrzebą wspinania się wzwyż, aby przewodzić, i pragnieniem zejścia w dół, aby kochać, słuchać i być wrażliwym na inne osoby. Jezus wzywa, aby kochać, nawet nadmiernie, aż do końca. Poprzez ten gest, Jezus prosi, byśmy szli za Nim drogą małości, drogą komunii serc, przebaczenia, zaufania i wrażliwości.

http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?id=00-03&page=00
  • 14 KB
  • 8 kwi 14 17:35
http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?id=00-03&page=00

Co mogą oznaczać słowa "Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie"? Jezus mówi o swojej solidarności z grzesznikami, o utożsamieniu się z ich losem, a nawet doświadczeniu "piekła" oddalenia od Boga. "W tę ostateczność(śmierci) zstępuje umarły Syn, już nie jako działający, lecz pozbawiony przez Krzyż wszelkiej mocy i własnej inicjatywy, jako Ten, którym rozporządzono, niezdolny do jakiegokolwiek aktywnego solidaryzowania się. Jest razem z nimi umarły. I właśnie przez to zakłóca absolutną samotność, do której dąży grzesznik: grzesznik, który chce być z dala od Boga, "odgrodzony" w swojej samotności znów odnajduje Boga w absolutnej bezsile miłości, który nieprzewidzianie solidaryzuje się z tym, który siebie skazuje na potępienie" (H.U. von Balthazar).

Nawet w "piekle" stworzonym przez wolność człowieka może zawsze zjawić się Chrystus ukrzyżowany, największy znak miłości i wierności Boga. Kto zamknął się w sobie samym, w piekle własnej samotności i buntu, łaskę otwarcia się może znaleźć jedynie dzięki uniżonej obecności Chrystusa, towarzyszącego mu z wielką cierpliwością również i w takim stanie ducha. Poprzez oblicze Ukrzyżowanego Bóg może znaleźć sposób nawrócenia nawet najbardziej opornej woli ludzkiej.
Człowiek jest wolny w ramach jeszcze większej wolności Boga.
Ludzka wolność, choć rzeczywista, nie ma cech absolutności. Jest relatywna i krucha w porównaniu z absolutną i nieskończoną wolnością Boga, co zdaje się wskazywać na nieprawdopodobieństwo ostatecznego odrzucenia Boga przez człowieka. Wydaje się, że człowiek nie jest w stanie odrzucić Boga na zawsze, dlatego, że większa jest siła pociągającą i przekonującą ze strony Boga i Jego ukrzyżowanego Syna. Bóg dysponuje taką wielką siłą pociągającego piękna i pociągającej miłości, z którą nic innego nie może się równać. ks.J.Pierzchalski
  • 58 KB
  • 29 mar 14 11:57
Można być bardzo poprawnym, a mimo to – daleko od Boga. Można do końca życia postępować poprawnie, zgodnie z zasadami, z prawem, i nie poznać Boga żywego, nie doświadczyć spotkania, nie przeżyć przygody z Miłością, która nie jest "zapracowana", ale ofiarowana.

Faryzeusz niczego nie potrzebuje. Kto nie potrzebuje, niczego też nie otrzymuje. Bóg jest dla niego "obiektem kultu", ale nie jest Osobą, nie jest partnerem. Nie otwiera serca, więc nie doświadczy dotyku, ciepła, czułości serca Boga.

Celnik zaś przychodzi jako człowiek biedny, jako ten, który POTRZEBUJE. "Stał z daleka" – jego sposób postępowania pozostawiał – w oczach innych – wiele do życzenia. "Stał z daleka", a więc zaklasyfikował siebie do "tych gorszych". Nie miał zasług jak faryzeusz. Nie był poprawny jak tamten. "Nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu" – jest w nim onieśmielenie, jakby zażenowanie. Jego postawa wskazuje na odniesienie do Osoby. On nie tyle przyszedł oddać hołd Bogu czy wypełnić religijny obowiązek, ile spotkać się z Osobą.

"Boże, bądź miłosierny dla mnie, grzesznika"… "Bądź miłosierny" – prosi. Prosi o dotknięcie miłością, troskliwością, opieką. Prosi o miłość. "Bądź miłosierny DLA MNIE" – uznaje, że to on właśnie potrzebuje miłosierdzia, nie inni, nie ci "gorsi", ale on. Nie porównuje się z innymi, nie czyha tym samym na błędy innych. Swoją tożsamość opiera na miłości Pana. Nie musi się z nikim porównywać, nie musi szukać zasług, aby odnaleźć swoją wartość. Nie ogląda się na innych. Patrzy w serce Boga. Wpatrywanie się w serce Boga jest przyjmowaniem Jego miłości. Celnik zrozumiał, że nie warto swojej wartości poszukiwać w akceptacji ze strony innych. Oparł swoją tożsamość na miłości Boga. "I odszedł usprawiedliwiony…".
  • 32 KB
  • 9 mar 14 16:19
http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?id=00-03&page=00

Jezus wskazuje na całego człowieka. Mówi o tym, że do zaspokojenia ludzkiego głodu jest potrzebny nie tylko chleb, lecz i Słowo Boże. Szatan w kuszeniu nie bierze pod uwagę potrzeb duchowych, nie zwraca uwagi na całego człowieka, lecz tylko na jego głody podstawowe, jak: jedzenie, spanie, picie, potrzeba rozrywki, potrzeba przyjemności, potrzeby seksualne. Nie mówi nic w pokusach o potrzebach wyższych człowieka, jakimi są potrzeby jego ducha. Słowo, które pochodzi z ust Bożych, porządkuje w człowieku potrzeby płynące z jego ciała, życia uczuciowego, emocjonalnego i zmysłowego. Bez słowa Boga, człowiek ulega pokusie. Stąd Jezus powiada: „Nie samym chlebem żyje człowiek".
Gdy ulegamy pokusie, to zawsze upadamy przed złym duchem, oddajemy jemu pokłon. Uleganie pokusie, jest upadaniem. A przecież tylko oddawanie pokłonu, upadek przed Bogiem jest wywyższeniem człowieka. O co chodzi w pokusie? O stanie się zależnym od zła, a tym samym o służbę temu, co złe.

Jak to się stało, że Jezus nie uległ pokusom? Był z Nim ten, który wyprowadził Go na pustynię, aby był kuszony przez diabła. Był z Nim Duch Święty: Duch mądrości, rozwagi, roztropności...
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    7
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

7 plików
0,67 MB




Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności