Ciekawosc.pdf

AliceCullen100 napisano 9.03.2013 17:16

Bardzo ciekawa miniaturka. Porusza bardzo delikatny i myślę dla niektórych wstydliwy temat delikatnie i z poczuciem humoru. Jestem ciekawa jak potoczyłaby się znajomość Edwarda z Bellą.

anus6 napisano 14.12.2012 23:34

Aniu!! Bardzo dobre opowiadanie!! Ciekawość to świetny, wręcz idealny tytuł!!.. I końcówka zaj..!! Naprawdę mi się podobało :D Pozdrawiam serdecznie :)

wewka8 napisano 8.10.2012 21:32

Wiesz znam osoby, które twierdzą iż wszyscy jesteśmy biseksualni. Sama niejednokrotnie podziwiałam i podziwiam inne kobiety i to, że są piękne nie zmienia to jedna mojego braku ciekawości pod kątem opisanym przez Ciebie. Nie zmienia to jednak faktu iż sama miniaturka podobała mi się - była bardzo realistyczna. Faceci obecni ale zepchnięci troszkę na dalszy plan a główne skrzypce gra Rose i Bella. Tą pierwszą naturalnie uwielbiam zatem dla mnie nawet jej ciekawość i chęć spróbowania czegoś nowego oraz odwaga bardzo się podobały :) Zastanawiam się jednak jeśli chodzi o Alpine to kogoś byś w tych rolach podstawiła? Również Rose i Belle? Ciekawe :) Pozdrawiam i jak zawsze bardzo dziękuję :)

doctor461 napisano 20.09.2012 10:40

Aniu, To było świetne, rzecz jasna to nie jest dla mnie nowiną, bo inne tekst, niż świetne, z pod twojej ręki ne wychodzą... Nie mniej jednak, bardziej, niż doświadczenia obu pań w opowieści, bardziej zaintrygowało mnie, jak ty wyobrażałaś sobie wszczepić to w świat Alipine.... jak sobie wyobrażałaś tą relację? Podjęty wątek, w "Krulestwie" Nessie, a p[otem co? Rose wpada do pokoju belli? Czy może Ona, zawita do apartamentu Blondynki? A może to wszystko działo by się w plenerze, czy jeszcze lepiej, pod dachem Edwarda? To mnie ciągle zastanawia... ale cóż, dam spokój już temu wątkowi. Ciekawośc, mimo wszystko jest bardzo "Ludzkim" opowiadaniem, bo to wcale nie jest tak, że tylko osoby o odmiennej orientacji mają takie doświadczenia za sobą... myślę, że sporo kobiet, próbowało czegoś takiego, a potem i tak kończyły w bardziej, lub mnie formalnym, szczęśliwym, udanym? ( Nie wiem jak to do końca określić) związku z mężczyzną.... po za tym, to już nie chodzi o uczucie miłości, czy zażyłości jako takiej, lecz o to, jak bardzo odmienny jest dotyk obiety, od tego mężczyzny... ale wracając z powrotem do tekstu... miałam wrażenie, że gdy Rse wspomniała o "Owym eksperymencie" to myślałam, że i ona liczyła na odwzajemnienie pieszczot, że to on chciał pozuc kobiecy otyk, ale jak si okazało baerdziej satyswakcjonowała ja męska rola... A może nie> Może po prostu to mini, było zbyt krótkie, by dowiedziec sięco tak naprawdę w jej głowie drzemało... A tak na koniec, to myśl belli o tym czy E mógł by się okazać gorszy od R, zupełnie rozładowała napięci, czające się w czytelniku i pozwoliła zakończyć mi czytanie, bardziej rozluźnioną... Dziękuję ogromnie :)

Vicii napisano 18.09.2012 19:00

Aniu, bardzo ciekawa miniaturka i jak zawsze rewelacyjnie napisana. Bella poeksperymentowała z Rosalie i wyszło coś bardzo przyjemnego, gorącego. Obie panie doświadczyły innych pieszczot niż męskich i cieszę się bardzo, że między nimi pozostało bez większych zmian. Choć zastanawiam się tak jak Bella czy one jeszcze kiedyś spróbują hmmm ciekawe... Zastanawiam się jeszcze nad jednym, piszesz, że wątek miał się pierwotnie pojawić w „Alpine” czyżby obie panie miały zacieśnić więzy?, czy to tylko był zamysł, którego nie wcieliłaś w życie?... Pięknie dziękuję, piszesz cudnie, pozdrawiam i do zobaczenia :D

gamelion86 napisano 17.09.2012 23:40

Hmm ciekawe. Nie wyszedł im źle ten eksperyment, aż ja zaczęłam się zastanawiać. Choć końcówka dosyć zabawna i prawie że gorąca. Szkoda Rose, ale cóż. Chodziło tylko o spróbowanie. Dzieki