-
4348 -
3817 -
6231 -
3475
18397 plików
1410,13 GB
W sieci czeka na nas wiele przykrych niespodzianek. Nie jest prawdą, że jesteśmy w niej anonimowi i bezpieczni. Internet może być skarbnicą wiedzy i źródłem rozrywki, ale może być również elementem przestępstwa, drogą do zniszczenia człowieka.
Kliknięcie zmieniło świat
Któż z nas wie, że sieć zwana dziś popularnie Internetem (Słowo to pisane z wielkiej litery oznacza ogólnoświatową sieć) miała w swym założeniu służyć wymianie myśli i doświadczeń? Internet z założenia miał pomagać w rozwoju pewnych idei, służyć wymianie pomysłów i doświadczeń, w sposób precyzyjny eliminować wątpliwości, pomagać w rozwiązywaniu problemów, głównie naukowych. Niestety, jak to zwykle bywa przy wymianie informacji, wraz z jego rozwojem pojawiły się problemy zarówno z osobami wysyłającymi dane, jak i z tymi, którzy je odbierają. Internet może być skarbnicą wiedzy i źródłem rozrywki, ale może być również narzędziem przestępstwa, drogą do zniszczenia człowieka.
Nie wyobrażam sobie życia bez Internetu - mówi 17-letnia Asia Kądziela. - To niewyobrażalnie wielka, globalna biblioteka. Tutaj znajdziesz prawie każdą potrzebną Ci informację, a tego nie da Ci żadna indywidualna biblioteka. Nie wiesz jak dojechać na drugi koniec Polski? Nie ma problemu. Klikasz w "pilota" i masz wszystko: mapy, kilometry, czasy dojazdu. Miejsce na nocleg? Nie ma sprawy. Jedno "klik" i już widzisz oferty, zdjęcia, ceny, atrakcje, masz podane numery telefonów. Jej jedyny problem z Internetem to brak komputera w domu. Muszę korzystać z kafejki internetowej - stwierdza. Obyta w penetrowaniu witryn WWW wie jednak, że Internet może być bardzo niebezpieczny i przemycać szkodliwe dla człowieka informacje. Poprzez Internet sekty kaperują nowych członków, poprzez sieć sprzedawane są narkotyki albo podawane instrukcje, gdzie i za ile je można kupić. Wiem, że Internet jest jak wybieg dla modelek. Tutaj zdjęcia młodych atrakcyjnych dziewcząt są oglądane i wyłapywane przez handlarzy żywym towarem - mówi Asia.
Pamiętaj:
Z chwilą przyłączenia Twojego komputera do sieci staje się on - a Ty z nim - częścią systemu otwartego, jakim jest Internet. Oznacza to, że od tej chwili każda osoba w sieci może uzyskać dostęp do Twojego komputera. Staje się on widoczny "jak na dłoni" i może być celem ataku hakerów.
Każda osoba w sieci może wykorzystać luki w programie Internet Explorer, które pozwalają na przejrzenie zawartości Twojego dysku. Pamiętaj, że Twój dysk to kompendium wiedzy o Tobie, Twoich najbliższych, Twojej pracy, nauce, znajomych, finansach, Twoich słabościach.
Rośnie liczba wirusów, zwiększa się zasięg ich działania i prędkość rozprzestrzeniania. Coraz trudniej je wykryć i usunąć. Żaden program antywirusowy nie zapewni 100-proc. ochrony przed zainfekowaniem systemu.
80 proc. ataków hakerów jest przeprowadzana za pośrednictwem wykrytych luk w oprogramowaniu zainstalowanym na atakowanym komputerze.
Większość państwowych urzędów i instytucji w przypadku braku dostępu do informacji z Internetu może zostać sparaliżowana. Przyszłe wojny zapewne będą zaczynać się od ataku na infrastrukturę internetową państwa, po to, aby sparaliżować instytucje centralne oraz banki.
Jakość materiałów zamieszczonych na stronach internetowych często jest wątpliwej jakości
Informacyjny "śmietnik"
Za sprawą wolnego rynku, liberalizacji handlu, źle pojmowanej tolerancji, wolności gospodarczej, rynku reklamy Internet stał się śmietnikiem wszelkiego rodzaju informacji. Wydobycie istotnych i potrzebnych informacji jest dane tylko wyrafinowanym użytkownikom Internetu - mówi Ewa Molenda, pedagog szkolny. Jej zdaniem, bardzo dobrze, jeśli młodzież do przygotowania referatu o najsłynniejszych malarzach hiszpańskich lub najcenniejszych zbiorach Ermitażu wykorzystuje Internet. Niedobrze jednak, gdy ogranicza się tylko do tego źródła informacji. Nie jest zaniepokojona, kiedy jej uczniowie mówią, że mają kolegów z którymi rozmawiają na czacie, gadu-gadu czy grają w gry komputerowe. Tłumaczę im, że jest to nowa forma poznawania ludzi, korespondencji, wymiany myśli i informacji. Kiedyś służył temu posłaniec, list, telefon - dziś Internet. Zawsze zwracam uwagę na niebezpieczeństwa. Po pierwsze trzeba być ostrożnym, mieć dystans do osoby "po drugiej stronie kabla". Nigdy bowiem nie wiadomo, kto tam siedzi i jakie ma wobec nas intencje. Mówię o pedofilach podszywających się pod 12-, 14-letnich chłopców, reżyserach filmowych i fotografikach szukających pięknych dziewcząt otwartych na karierę, bogatych biznesmenach oferujących sposób na łatwe zarobienie pieniędzy w zamian za adres, numer telefonu domowego lub spotkanie w samochodzie - dodaje.
Nie jesteś anonimowy!
W sieci czeka na nas wiele przykrych niespodzianek. Nie jest prawdą, że tutaj jesteśmy anonimowi - mówi Artur Bujak, administrator jednej z sieci. - Postępujący w lawinowym tempie rozwój technologii pozwala (przy pomocy ingerencji z zewnątrz, wykorzystując pole i fale magnetyczne) na inwazyjne wejście w sposób niemal niezauważalny do sieci danego użytkownika i przechwycenie wszystkich informacji, jakie zgromadził on na swoim nośniku informacji (przeważnie jest to twardy dysk). Trzeba wiedzieć, że po drugiej stronie monitora może siedzieć osoba, której jedynym celem jest "dostęp" do informacji gromadzonych przez nas lub przez inne osoby lub podmioty. Chodzi o zdobycie cennych baz danych. Handel danymi przynosi ogromne zyski i dla wielu osób jest formą zarabiania pieniędzy - mówi Artur.
Złudne jest przekonanie wielu rodziców, że ich dzieci nie mają dostępu do treści pornograficznych, bo "ich komputer jest zabezpieczony". Popularne strony internetowe tak naprawdę nie zapewniają blokady dostępu do treści o cechach kryminogennych. Na przykład tzw. filtr rodzinny, blokujący rzekomo dostęp do treści pornograficznych, w łatwy sposób może obejść nawet mało zaawansowany użytkownik Internetu.
Wśród internautów poważnym kryterium oceny wyszukiwarek jest ilość i różnorodność zapisanych w ich treści stron. To zaś pozwala na nieuprawniony dostęp do stron, które z natury rzeczy wpływają w sposób negatywny na podświadomość odbiorcy. Najczęściej zawierają one treści erotyczne, pornograficzne, sadystyczne, o charakterze satanistycznym, sekciarskim, apoteozującym śmierć. Propagowany jest kanibalizm, pornografia dziecięca, zoofilia i agresja. Przykładem mogą być dostępne w Internecie sceny egzekucji mężczyzn podczas działań militarnych w Iraku, wcześniej w Afganistanie. Nie trudno sobie wyobrazić, jakie spustoszenie w psychice młodych ludzi czynią tego typu przekazy - mówi psycholog Grzegorz Nogas.
Szpieg w komputerze
Zdaniem Artura Bujaka, plagą Internetu staje się szpiegowanie nas przez osoby trzecie, a tym samym utrata naszej prywatności. Komputer służy nam do załatwiania wielu spraw związanych nie tylko z naszym życiem prywatnym, ale również z życiem naszych znajomych. Informacje te są bardzo cenne. Służą np. sklepom internetowym, serwisom informacyjnym, kampaniom marketingowym. Mogą być wykorzystane przeciwko nam. Do gromadzenia danych o użytkownikach, czyli o nas, służą programy spyware/adware. Jesteśmy szpiegowani nie tylko w momencie, gdy sami lub ktoś przez przypadek zainstaluje nam tego typu oprogramowanie. Rozwój sprzedaży internetowej i wzrost liczby użytkowników będzie sprzyjał rozwijaniu się nowych programów "szpiegowskich", mających za zadanie dostać się do naszego komputera i ściągnąć wszystkie nasze dane.
Młodzi ludzie tracą kontakt ze światem rzeczywistym na rzecz wirtualnych przeżyć. Grupę rówieśniczą
zastępują np. klany, czyli drużyny miłośników tych samych gier. Kontakt między nimi odbywa się jedynie poprzez Internet, a polem zainteresowania są konkretne gry. Dzieci siedzą przed monitorami po kilkanaście godzin dziennie, tocząc walki jako żołnierze, komandosi, przestępcy. Zabijają, torturują...
Roma Heleńska
Zdjęcia: J. Walczewski, W. Płaneta, H. M.
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB